Jakie mam wrażenia po kursokonferencji GRASSROOTS 2013 w Gdańsku? Niestety nie są one zbyt pozytywne, zwłaszcza z części teoretycznej, część praktyczna stała na trochę lepszym poziomie.Kursokonferencja, która odbyła się 4 grudnia w Gdańsku, według opisu na stronie Pomorskiego ZPN była: “Przeznaczona dla nauczycieli wychowania-fizycznego, animatorów, instruktorów i trenerów piłki nożnej pracujących z dziećmi i młodzieżą. Poruszano tematykę organizacji współzawodnictwa i środków treningowych stosowanych u dzieci w wieku 6-12 lat.” W praktyce natomiast niewiele było informacji dotyczących właśnie najmłodszych dzieci, tych poniżej 10 roku życia.
Najpierw kilka słów o części teoretycznej, która według mnie stała na bardzo niskim poziomie. Nie tyle merytorycznym, co nie była adekwatna do tematu kursokonferencji, czyli treningu z dziećmi w wieku 6-12 lat. Pierwsza godzina to informacje dotyczące kursów instruktorskich i trenerskich, jak będzie to wszystko teraz wyglądało, kto prowadzi te kursy, przedstawienie struktury szkolenia trenerów piłki nożnej. Zaraz potem spora garść informacji odnośnie programu Grassroots, co to jest, dla kogo i jakie inicjatywy są prowadzone w Polsce. Można było poświęcić tą godzinę na rozmowy o treningu dzieci zamiast pokazywać rzeczy, który każdy z nas może sprawdzić sam w internecie… Kolejne prezentacje dotyczyły metody Life Kinetik oraz urazów i kontuzji wśród piłkarzy. Tematy już zdecydowanie ciekawsze, ale ponownie praktycznie nienawiązujące do szkolenia dzieci! Przedstawione przykłady ćwiczeń raczej nie były skierowane do najmłodszych adeptów piłki nożnej. Mimo to każdy trener mógł z nich wyciągnąć kilka pożytecznych informacji.
Po tym wszystkim bardzo liczyłem na prezentację pod tytułem “Gry i zabawy z piłką” oraz “Piłka Nożna Jutra” – założenia merytoryczne. W końcu coś co w 100% mógłbym odnieść do treningu z dziećmi. Grubo się pomyliłem i były to ponowne zmarnowane minuty, gdzie mówiono o powstaniu tych publikacji, kontaktach z DFB i planach na przyszłość odnośnie kolejnych publikacji. Praktycznie nic o dzieciach, odesłano nas do “Gry i zabawy z piłką” i “Piłka Nożna Jutra” by samemu o tym przeczytać… To po co była ta półgodzinna prezentacja? To tyle na temat części teoretycznej, więcej pożytecznych wniosków wyciągnąłem rozmawiając w przerwach z trenerem Michałem niż słuchając prezentacji, nic więcej chyba nie muszę dodawać.
Prezentacje pokazane na konferencji możecie pobrać na stronie www.uks.info.pl
Całe wydarzenie uratowali trenerzy Robert Wójcik (reprezentacja U-16) i Marcin Dorna (reprezentacja U-21), którzy prowadzili część praktyczną. Obaj Panowie mówili bardzo konkretnie, podawali przykłady z życia wzięte i zaprezentowali ciekawe zabawy i małe gry na boisku. Jest tylko jeden mały minus – ponownie to nie były rzeczy przeznaczone dla najmłodszych dzieci. W pokazie brali udział uczniowie I klasy Gimnazjalnego Ośrodka Szkolenia Sportowego w Gdańsku, a więc 13-letni chłopcy! Zadania były w większości dostosowane do ich wieku. Z tej części konferencji można było wynieść sporo ciekawych notatek zawierających głównie zabawy i gry piłkarskie.
Moją uwagę szczególnie przykuła wypowiedź trenera Marcina Dorny odnośnie ograniczania liczby kontaktów w grach. Radził, aby nie ograniczać ich kosztem płynności gry. Oczywiście nie mówił by gier na 1,2 czy 3 kontakty w ogóle nie stosować, ale podkreślał, że płynność gry jest najważniejsza. W czasie prezentowanych gier używał wyrażenia “gramy na minimum kontaktów jakie jest potrzebne”, stosował także gry na minimum 2-3 kontakty. Jako przykład podawał Barcelonę, której tiki-taka to szybka gra i wiele krótkich podań, ale nawet graczom Barcelony nie zdarzają się akcje gdzie 10-15 podań pod rząd zostało wykonanych na 1 kontakt i przyniosło to wymierną korzyść na boisku. Trener Marcin mówił także o tym, że gra na 1-2 kontakty nie wymusza pojedynków 1 na 1, a tego przecież chcemy u dzieci. Chcemy by brali możliwe często udział w pojedynkach 1 na 1 i szlifowali swoje indywidualne umiejętności. Im więcej kontaktów z piłką jest możliwych w grze tym więcej pojedynków 1 na 1. Poza tym płynna gra na 1 czy 2 kontakty wymaga sporych umiejętności, jeśli nie ma tych umiejętności to nie wymuszajmy takiego sposobu gry.
Część praktyczna kursokonferencji GRASSROOTS 2013 w Gdańsku przyniosła więcej użytecznej teorii, niż część teoretyczna. Tak bym podsumował ten wpis. Po konferencji każda obecna osoba dostała imienne zaświadczenie o udziale w kursokonferencji oraz pendrive z materiałami szkoleniowymi, poszło szybko i sprawnie za co należy się plus organizatorom.
Po dokładnym zapoznaniu się z zawartością pendrive postaram się wrzucić na bloga najciekawsze informacje i materiały.
0 komentarzy
-
Panie Trenerze,
Słuszne spostrzeżenia z konferencji. Odnoszę wrażenie że większość konferencji tak własnie wygląda, często tematyka wykładów/pokazów mija się z tym co potrzebują trenerzy wynieść z takich spotkań.
Na tego typu konferencjach pomija się to co jest najtrudniejsze i najważniejsze czyli trening z 5-6 latkami, bo chłopcy 12 letni są już w pewnym sensie ukształtowani..
Mam nadzieje że szybko się to zmieni…Ze sportowym pozdrowieniem