Zabawa MAMY TYLE WSPÓLNEGO. Znalazłem ją na stronie Piotra Nowaka – wychowaniefizyczne.net. Od razu bardzo mi się spodobała! Wiedziałem, że spodoba się także dzieciom. Koncentrujemy się przede wszystkim na kontroli i prowadzeniu piłki oraz orientacji przestrzennej. Mało tego, jest to świetna zabawa integracyjna, ponieważ wymaga komunikacji i interakcji między dziećmi. Podobne zabawy to “imiona” i “numerowanka”.
Ilustracja wykonana w ProTrainUp
ORGANIZACJA
Każde dziecko ma piłkę. Wszyscy ustawiają się w rozsypce na wyznaczonym polu. Jego wielkość zależy od ilości ćwiczących. Nie potrzebujesz żadnego dodatkowego sprzętu.
PRZEBIEG
Dzieci prowadzą piłkę swobodnie po wyznaczonym polu. Na sygnał trenera dzieci próbują dobrać się w pary lub trójki według wywołanego kryterium. Chodzi tutaj oczywiście o elementy wspólne, na przykład ten sam kolor butów! Jeśli pracujesz z najmłodszymi i dzieci nie mają takich samych strojów to sprawa jest banalnie prosta. Możesz wywołać:
- ten sam kolor butów,
- ten sam kolor spodenek,
- ten sam kolor koszulek,
- ten sam kolor getr/skarpetek.
Tyle wystarczy. Sprawa się komplikuje jeśli dzieci chodzą na trening w strojach klubowych i wszyscy mają te same kolory ciuchów! Ja mam własnie taką sytuację i musiałem trochę pokombinować, by przeprowadzić tą zabawę! Wykorzystałem takie kryteria:
- ten sam kolor butów,
- ten sam wzrost,
- ten sam kolor wlosów,
- ten sam rozmiar buta (porównywanie stóp wyszło ekstra).
Możesz też zastosować komendę typu “ten sam miesiąc urodzin” tylko pamiętaj, że nie każdy 5-latek wie w jakim miesiącu obchodzi urodziny (serio!). Dlatego tego typu komendy radzę zostawić dla troszkę starszych grup.
Po każdym sygnale trener sprawdza czy dzieci dobrze się dobrały i daje znak do dalszego prowadzenia piłki. Gdy skończą Ci się pomysły możesz śmiało powrócić do wywołanej już wcześniej komendy. Dzieci mają wtedy szansę dobrać się w parę z inną osobą niż za pierwszym razem.
WSKAZÓWKI/UWAGI
Zabawę możesz przeprowadzić zarówno z piłkami jak i bez piłek. Dzieci naprawdę świetnie się przy niej bawią, a przy dobrych komendach i podejściu trenera jest też sporo śmiechu! Napisałem w przebiegu, że dzieci dobierają się w pary lub trójki, ale jest to elastyczne założenie. Możesz też nie ograniczać liczebności grupy i wszystkie dzieci z tym samym kolorem koszulek stają razem.
Zabawa MAMY TYLE WSPÓLNEGO to świetny sposób na doskonalenie kontroli i prowadzenia piłki. Może też być ogólnorozwojowym początkiem zajęć (gdy przeprowadzisz ją bez piłek). Ponadto pracujemy nad poprawą orientacji przestrzennej i komunikacją miedzy zawodnikami.
Możesz być pewien, że zabawa spodoba się dzieciom! Uwielbiają stawać razem z kolegami i porównywać kolory swoich koszulek czy butów albo sprawdzać czy są tego samego wzrostu. Daj znać w komentarzach jeśli wymyśliłeś inne ciekawe komendy lub modyfikacje tej zabawy.