Dwa miesiące temu, w grudniu 2017, byliśmy razem z Michałem na szkoleniu organizowanym przez Rafała Matusiaka (Matusiak-Coaching) we Włocławku. Pierwszy raz szkoliłem się jako trener w moim rodzinnym mieście! Jednym z prelegentów był Bartosz Zawidzki z Psychosportica. Dzisiaj chciałbym podzielić się moimi notatkami z tego wystąpienia.
Jest to tylko jedna strona, ale dodam kilka słów od siebie, żeby dać Ci jeszcze więcej przydatnych informacji. Temat wykładu to “Komunikacja na linii trener-rodzic-zawodnik”.
Osobiście uważam, że jest to niezwykle istotna kwestia. Powiem nawet więcej – im młodsze dzieci tym więcej uwagi powinniśmy poświęcać rodzicom! Dlaczego? Bo to są ich początki, pierwszy kontakt ze sportem. Jeśli trener pracujący ze skrzatami (dzieci w wieku 5-6 lat) dobrze wprowadzi rodziców w temat, określi zasady współpracy i będzie ich edukował oraz uświadamiał to prawdopodobnie uda się uniknąć KORu (Komitet Oszalałych Rodziców) w kolejnych latach szkolenia.
Jak zawsze notatki z użyciem kilku kolorów, coś na wzór map myśli. Po prostu zawsze notuję w ten sposób. Zostaje wtedy więcej w głowie i chętnie wracam do takich notatek po kilku miesiącach, a warto to robić! Pamięć jest bardzo ulotna…
Jeśli podoba Ci się ich forma to zajrzyj do poprzednich wpisów gdzie też udostępniam te kolorowe zapiski – Szybkość działania z piłką w futbolu (Miłosz Stępińki), które publikowałem niedawno i Moje notatki z kursu UEFA B (co prawda wiekowe, z 2014 roku, ale na pewno znajdziesz tam kilka ciekawych rzeczy).
Nie przedłużając zapraszam do lektury, oczywiście na samym końcu możesz pobrać notatki w jednym pliku.
Zawsze mówimy o tym na naszych warsztatach – trener jednym spotkaniem może zdecydowanie ułatwić sobie pracę! Zebranie z rodzicami na początku sezonu to obowiązkowy punkt naszej pracy. Rodzice powinni od samego początku zapoznać się z twoją filozofią i zasadami panującymi w zespole.
Dlatego warto uświadomić rodzicom co będzie się działo w najbliższych miesiącach, jakie mamy priorytety w szkoleniu. Należy przedstawić swoją wizję i cele drużyny. Warto, by trener przedstawił się jako profesjonalista i poprosił o zaufanie. Oczywiście musimy też poruszyć sprawy bieżące, organizacyjne i przedstawić zasady współpracy.
Od samego początku pokaż rodzicom na czym stoją i czego mogą się spodziewać. Unikniesz w ten sposób wielu nieporozumień.
Zobacz artykuł, w którym piszę o edukacji rodziców z zakresu dodatkowych aktywności ruchowych i spędzania czasu wolnego – Podwórko i gra uliczna, echo przeszłości?
Przed chwilą pisałem już, że trzeba porozmawiać o swojej wizji i celach całej drużyny. Bartosz proponuje przedstawić je z perspektywy 3 osób – trenera, rodzica i dziecka (zawodnika). Jeśli rodzice zrozumieją do czego dążymy, dlaczego idziemy w tym kierunku i jak to powinniśmy robić wspólnymi siłami to już jesteśmy wygrani. Zamiast narzekać na ich zachowania będziemy cieszyć się owocną współpracą!
Dlatego ja zawsze łączę przedstawianie celów z małym wykładem edukacyjnym dla rodziców, takim 15 minutowym. Nie dość, że przedstawiam cele to uświadamiam im dlaczego wybraliśmy właśnie takie, a nie inne.
Mówię między innymi o etapie egocentrycznym i różnym tempie rozwoju dzieci wewnątrz jednej grupy. Musisz pamiętać, że rodzice zazwyczaj w ogóle nie znają się na piłce, a sami często nawet nie uprawiali żadnego sporu. To nic złego, to po prostu fakt. Tutaj nie ma rzeczy oczywistych!
Bartosz proponuje zapytać otwarcie rodziców po co zapisują dzieci na piłkę, jakie są ich cele i czego oczekują od trenera. Jeszcze nie praktykowałem, ale na pewno spróbuję na najbliższym spotkaniu.
Kolejna bardzo ważna rzecz to zasady komunikacji. Regularne rozmowy z rodzicami są najprostszym sposobem na dobrą współpracę. Oczywiście trzeba tutaj przyjąć pewne założenia. Rodzice muszą wiedzieć kiedy mogą dzwonić, kiedy podejść na rozmowę w 4 oczy i gdzie znajdą wszystkie kluczowe informacje.
Najlepiej rozmawiać z rodzicami przed i po treningu. Warto zawsze być wcześniej przygotowanym i zaraz po treningu znaleźć czas na rozmowę. Wtedy rodzice mogą podchodzić i prosić o porady. Koniecznie ustal też sposób informowania o wszelkich wydarzeniach (turnieje, zmiany w treningach itp.), mogą to być smsy, maile, strona klubowa czy dziennik elektroniczny.
To jest niezwykle istotna kwestia! Edukacja rodziców to ciągła praca! Jedno zebranie nie wystarczy. Później trzeba być spójnym i pomagać rodzicom w zrozumieniu tego co się dzieje z ich dziećmi (nie tylko na treningu). Warto się spotkać od czasu do czasu i wyjaśnić kilka kwestii.
Ostatnio rodzice w mojej grupie U7 mieli wątpliwości co do podziału dzieci w tym roczniku (mam tylu zawodników, że trzeba było podzielić ich na dwie grupy). Zrobiłem więc dodatkowe spotkanie, gdzie wszystkim mogłem wytłumaczyć różnice między wiekiem kalendarzowym, a biologicznym i według jakiego klucza dobrałem dzieci w grupach.
Na każdym turnieju rozdaję dla przypomnienia 18 zasad dla rodziców – jak kibicować podczas turnieju dzieci. Małe karteczki z wydrukowanym tekstem. Tak, abym później mógł otwarcie rozmawiać jeśli coś poszło nie tak.
Dobrym sposobem na integrację i utrzymywanie dobrych relacji jest też wspólny trening dzieci i rodziców (zobacz konspekt takich zajęć). Regularnie organizuję taką atrakcję 2-3 razy w roku. Dzięki czemu rodzice mogą wejść w skórę dzieci i zobaczyć, że to wcale nie jest takie łatwe i nie każdy strzał musi skończyć się golem. Poza tym oczywiście wszyscy świetnie się bawimy.
Trzeba o to dbać nieustanie!
Na sam koniec kilka słów o komunikacji rodzic-dziecko. Czy spotykacie się z takimi pytaniami jak te w pierwszym zestawieniu? Na pewno tak, a one od samego początku zorientowane są mocno na wynik. Mało tego często odpowiedzi nie będą zadowalały rodziców, bo przecież… mogło być lepiej, mogłeś dać z siebie więcej, czemu tak słabo.
Warto po takich pytaniach zwrócić uwagę na pozytywy i podnieść dziecko na duchu. Warto też zadawać inne pytania, na przykład takie jak te w drugim zestawieniu. Dzięki temu pomagamy się rozwijać naszym dzieciom.
Trzeba też pamiętać, by nie mówić dzieciom, że wynik jest nieważny. Dla nich jest on najważniejszy, oni chcą wygrywać! Po porażce warto obrać inną linię wsparcia małego zawodnika niż “nic się nie stało”, “wynik się nie liczy” czy “to tylko zabawa”. W takim sytuacjach wykażmy się empatią i zrozumieniem. Rozmawiajmy o pozytywach, próbujmy wyciągnąć wnioski i czegoś się nauczyć.
Sport to nie tylko sukcesy i zwycięstwa, to także błędy i porażki. Zarówno dla dzieci, rodziców jak i nas trenerów.
POBIERZ NOTATKI
Notatki zostały wykonane przeze mnie na podstawie wykładu trenera Bartosza Zawidzkiego (Psychosportica) pt.„Komunikacja na linii trener-rodzic-zawodnik” na warsztatach “Dobry trener grup dziecięcych” we Włocławku, 16.12.2017.